poniedziałek, 9 lutego 2015

Nałogi - palenie zabija!

PALENIE ZABIJA! Bierne palenie też!



Uzależnienie od papierosów rodzi się niepostrzeżenie tak jak inne nałogi. Papieros to najgorszego rodzaju narkotyk, gorszy o wiele od marihuany, bo ta przynajmniej jest często w niektórych przypadkach lekarstwem. Ale co zrobić jak taka durna moda w Polsce - która staje się takim III światem Europy - panuje na to, aby zaszpanować, pokazać się, jakim to się jest "dorosłym" i jak się wiele może, jak już się "zajara". Najpierw pierwszy w życiu papieros (często pod presją starszych, doświadczonych już w nałogu kolegów czy też koleżanek), potem drugi, aż wreszcie cała paczka dziennie pęka nie wiedzieć kiedy. Nikt z tak zaczynających palenie nie jest świadom, że już najczęściej nie będzie się mógł od tego nałogu uwolnić! W miarę upływu czasu pojawia się postępujące przyzwyczajenie i biologiczne uzależnienie od tytoniu, a co za tym idzie z czasem – poważne kłopoty zdrowotne. 

Palenie papierosów to nałóg uzależniający na kilku poziomach: fizjologii (od nikotyny), nawyków (czynności rąk przy paleniu), emocji (jak każda używka, sięganie po papierosy to rodzaj „podpórki” emocjonalnej). Dlatego tak trudno odzwyczaić się od palenia, mimo to, papierosy sprawiają wrażenie niewinnej rozrywki, bardziej akceptowanej społecznie niż alkohol. Zaciągnięcie się dymem z papierosa daje fałszywe poczucie rozluźnienia. Dlaczego złudne? Dlatego, że w rzeczywistości powoduje stres organizmu, przyspieszając akcję serca, wzrost ciśnienia.



Dymek z papierosa - tytoniowa trucizna


Świństwo, które tak śmierdzi i którym nas palacze raczą wbrew naszej woli, zawiera toksyczną nikotynę oraz substancje smoliste, które powodują raka. Bierne wdychanie dymu tytoniowego jest bardziej niebezpieczne niż samo palenie. Jest przyczyną choroby nowotworowej płuc i chorób krążenia czy układu oddechowego takich jak zapalenie oskrzeli czy astma. Bierni palacze (osoby niepalące mieszkające z palaczami pod jednym dachem są narażone o 20-30% bardziej na zachorowanie na raka płuc, natomiast osoby zmuszane do wdychania papierosowego smrodu w miejscu pracy mają od 16-19% ryzyka zachorowań. Dla osób narażonych na działanie dymu tytoniowego w miejscu pracy ryzyko to wzrasta o 16-19%.


Dym papierosowy jest szkodliwy zarówno dla tych osób które mają astmę jak i dla alergików (wywołuje typowe podrażnienie takie jak: katar, łzawiące oczy, kichanie, kaszel, przy czym znikają one w chwili, gdy narkotyzujący się nim palacz przestaje dymić i zatruwać nasze otoczenie. Badania naukowe pokazały, że użycie tytoniu w różnej formie podwyższa o 25-40% ryzyko zgonu z powodu chorób układu krążenia, o 30-40% z powodu nowotworów złośliwych oraz jest przyczyną około 70% zgonów na nienowotworowe choroby układu oddechowego. Wiadomo jest, że w składzie dymu tytoniowego znajdują się substancje w postaci gazowej oraz cząsteczkowej zawieszonej w wodzie tworzącej tak zwane ciała smołowate. Niektóre z tych substancji działają miejscowo w jamie ustnej, drogach oddechowych, a drugie po wchłonięciu do układu krążenia wywierają działanie na większość tkanek i organów człowieka.


Substancje smołowate (rakotwórcze) podrażniają tkankę płuc i mogą prowadzić do przewlekłych stanów zapalnych oraz nowotworów, a dym tytoniowy, który zawiera około 60 substancji rakotwórczych inicjuje oraz pobudza rozwój nowotworów. Substancje te znajdują się w dymie papierosowym i są bardzo szkodliwe dla tych co wdychają papierosowy smród. 

Do najważniejszych substancji smołowatych należą:
  • węglowodory aromatyczne (np. benzopiren);
  • nitrozaminy (np. N-nitrozonornikotyna);
  • estry kwasów tłuszczowych;
  • metale ciężkie;
  • pierwiastki promieniotwórcze (np. kadm, polon);
  • chlorek winylu.
Substancje drażniące to te, które działają głównie w drogach oddechowych:
  • związki zwężające oskrzela i powodujące kaszel;
  • związki upośledzające ruch rzęsek w drogach oddechowych - zaburzają one funkcję samooczyszczającą oskrzeli i płuc doprowadzając do częstych infekcji;
  • związki pobudzające wydzielanie śluzu - duże ilości śluzu mogą być przyczyną częściowego lub całkowitego zamknięcia oskrzeli.
Tlenek węgla stanowi od 1 - 5% wdychanego gazu i jest wynikiem niecałkowitego spalania dymu tytoniowego. Gaz ten około 200 razy łatwiej wiąże się z hemoglobiną tworząc karboksyhemoglobinę, która nie przenosi tlenu obniżając w ten sposób stężenie hemoglobiny nawet o 15%. Tlenek węgla powoduje zmniejszenie tolerancji wysiłku, wzrost agregacji płytek krwi, co może być związane z rozwojem miażdżycy, zmniejszenie wagi ciała dzieci matek palących.

Papierosowy monopol - Ach, ta produkcja!


Zanim papieros zostanie wyprodukowany dodaje się do wysuszonego tytoniu wiele aromatów i substancji konserwujących często o nieznanym, utajnionym przez producentów składzie chemicznym. To, że papieros się tli powodują specjalne sole, amoniak zmieniając pH biologicznie uaktywnia nikotynę, a do smaku dodaje się cukier i lukrecję, aby natomiast papieros był dłużej świeży dodaje się glicerynę. I tak chemicznie „spreparowany” papieros dostarcza palaczowi narkotycznej substancji, od której się uzależnia. A jest nią nikotyna oraz inne ukryte toksyczne związki chemiczne. Samo palenie papierosów pozwala na wchłonięcie 0,05- 0,15 mg nikotyny podczas jednego zaciągnięcia, daje to 1- 2 mg po wypaleniu jednego papierosa. Nikotyna ma krótki czas połowicznego rozpadu - w mózgu wynosi on ok. 5 minut! Trucizna zwana nikotyną działa na wszystkie narządy naszego ciała, a w szczególności na ośrodkowy układ nerwowy co powoduje uzależnienie od nikotyny, a jej wysokie stężenie blokuje przewodzenie impulsów w układzie nerwowym. W wkładzie krążenia stężenie nikotyny wpływa na przyspieszenie czynności pracy serca, wzrost ciśnienia tętniczego krwi, skurcz naczyń obwodowych, a jej działanie na układ oddechowy objawia się zwiększeniem głębokości i częstości oddechów. Śmiertelne dawki nikotyny porażają ośrodek oddechowy, a w układzie pokarmowym małe dawki nikotyny pobudzają perystaltykę jelit a wyższe dawki nikotyny opóźniają perystaltykę jelit powodując zwolnienie opróżniania żołądka, co przedłuża uczucie sytości po jedzeniu.

Na Zachodzie lekarze nie chcą już leczyć palaczy jeśli zachorują oni na typowe choroby powodowane paleniem tytoniu czyli narkotyzowaniem się na własne życzenie i za własne pieniądze. Lekarze uważają, że skoro ktoś taki nie dbał o swoje zdrowie przez ten okres w którym palił, to niech teraz płaci za leczenie ze swojej własnej kieszeni. W USA główną przyczynę zagrożenia zdrowia ludności jest palenie i jest najbardziej upowszechnionym antyzdrowotnym elementem stylu życia człowieka. Podczas palenia papierosa występuje około 4 tysiące pierwiastków i związków chemicznych o silnym działaniu toksycznym, mutagennym, teratogennym (uszkadzającym płód) i rakotwórczym.
Zdrowe płuca i serce - płuca i serce palacza

Choroby wywołane przez palenie (dym tytoniowy)
  • rak płuca
  • rak krtani
  • rak jamy ustnej
  • rak przełyku
  • rak gardła
  • rak pęcherza moczowego
  • rak żołądka
  • rak wargi dolnej
  • rak trzustki
  • rak prącia
  • rak nerki
  • rak języka
  • rak szyjki macicy
Nowotwory jamy ustnej, gardła, przełyku, krtani - częstotliwość występowania ich u osób palących jest 20-krotnie większa niż u osób, które nie palą i nie przebywają w środowisku osób palących. Ok. 30% wszystkich nowotworów okolicy szyi jest powiązana z paleniem tytoniu. Nikotynizm jest przyczyną ok. 85% przypadków raka płuc w Stanach Zjednoczonych, ale palenie powoduje także inne nowotwory. Papierosy zawierają kilka tysięcy związków chemicznych, więc nowotwór może się rozwinąć poprzez nakładanie się wielu czynników rakotwórczych.

Choroby spowodowane paleniem tytoniu:
  • miażdżyca naczyń
  • choroba niedokrwienna serca
  • zawał mięśnia sercowego
  • nadciśnienie tętnicze
Dym tytoniowy uszkadza ściany naczyń, przyśpieszając rozwój miażdżycy – a to niesie ze sobą choroby krążenia mózgu, nóg, serca itd., itd. Trzeba też być świadomym, że u osób palących znacznie częściej niż u niepalących dochodzi do konieczności amputacji nóg (z powodu właśnie miażdżycy tętnic kończyn dolnych). Wpływ palenia na rozwój schorzeń serca można zakreślić na podstawie farmakologicznych skutków działania nikotyny. Nikotyna przyłącza się do receptorów nikotynowych i wywołuje podwyższenie ciśnienia krwi czym przyspiesza akcję serca oraz bardziej je obciąża. Prowadzi to do zwiększonego zużycia tlenu przez mięsień sercowy, a u niektórych osób może wywołać zawał serca.
  • przewlekła obturacyjna choroba płuc (choroba oskrzeli)
  • gruźlica układu oddechowego - zwiększone narażenie na skażenie
Dym tytoniowy powoduje metaplazję nabłonka w oskrzelach. Jest to proces zmiany nabłonka rzęskowego, mogącego oczyszczać płuca z zanieczyszczeń, na płaski – ten nie ma rzęsek i wszystkie zanieczyszczenia zostają w płucach. Powoduje to w perspektywie przewlekłe obturacyjne choroby płuc, zwiększenie podatności na zakażenia.
  • dyspepsja
  • naczyniowe choroby ośrodkowego układu nerwowego
  • udar mózgu
  • przepukliny jelitowe
  • choroby przewodu pokarmowego
  • choroba wrzodowa (żołądka i dwunastnicy) 
Palenie papierosów zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, redukuje prostaglandyny (mają one ochronny wpływ na błonę śluzową żołądka)i obniża przepływ krwi przez błonę śluzową, co może doprowadzić do powstawania wrzodów. Takie zmiany metabolizmu powodują spowolnienie procesów gojenia się wrzodów.
  • impotencja
  • zwiększona częstość występowania zespołów mielodysplastycznych
  • wpływ na ciążę i rozwój płodu
U kobiet ciężarnych, dym z papierosa przenikając przez łożysko ciężarnej może być przyczyną zespołu nagłej śmierci noworodka. Kobiety palące mogą również stać się zupełnie bezpłodne. Największym ryzykiem obarczone są kobiety palące 20 lub więcej papierosów dziennie oraz kobiety zaczynające palić przed 18 rokiem życia.
  • utrudnienie zapłodnienia
  • zwiększenie ryzyka samoistnego poronienia, obumarcia płodu i zgonu dziecka w okresie okołoporodowym
  • niedorozwój płodu (dzieci matek palących mają średnio mniejszą masę urodzeniową o 170 g)
  • dym tytoniowy ma również wpływ na późniejszy rozwój fizyczny i intelektualny dziecka
Dzieci zmuszane do wdychania dymu tytoniowego częściej zapadają na choroby infekcyjne układu oddechowego (zapalenia płuc, oskrzeli, górnych dróg oddechowych). Poza tym palenie tytoniu przez rodziców w istotny sposób zwiększa ryzyko wystąpienia astmy oskrzelowej u dziecka, a także przewlekłego zapalenia ucha środkowego, które jest główną przyczyną głuchoty w wieku dziecięcym. Istnieją także dowody na związek palenia tytoniu z innymi poważnymi chorobami, np. białaczkami.
  • starzenie się skóry
Palenie tytoniu nie tylko naraża na utratę zdrowia, ale i pogarsza wygląd skóry. Wcześniej występują zmarszczki, opóźnia się gojenie ran, palenie zaostrza stan wielu schorzeń skóry (np. trądzika oraz łuszczycy). Dermatolodzy mówią o „tytoniowej twarzy” - łatwej do rozpoznania już na pierwszy rzut oka.
  • choroby tarczycy
Związki chemiczne znajdujące się w papierosach oddziaływają na hormony tarczycy, prowadząc do destabilizacji hormonalnej.
  • zaćmy
  • zwyrodnienia plamki żółtej oka
Intensywni palacze mogą cierpieć na kataraktę i są dwukrotnie bardziej narażeni na schorzenia plamki, niż niepalący ludzie.
  • zmian w obrębie krążków międzykręgowych o typie dyskopatii
Palenie papierosów ma destrukcyjny wpływ na układ ruchu. Osłabia proces formowania się nowych kości. Nałogowe palaczki są w grupie wysokiego ryzyka osteoporozy, a także mają duże szanse zachorowania na reumatyzm. Palacze są również znacznie narażeni na choroby degeneracyjne oraz urazy kręgosłupa.
  • ładny i zdrowy wygląd
Palenie papierosów będzie zawsze przeszkodą w osiągnięciu ładnego wyglądu. Zęby przebarwione plamami nikotyny, pokryte kamieniem, palce żółte, oddech nieświeży. Najlepsze perfumy nie zabiją zapachu tytoniu.

Bierne palenie tytoniu


Badania dostarczyły naukowych dowodów, że bierne palenie tytoniu powoduje te same problemy jak palenie bezpośrednie, włączając raka płuc, choroby układu krążenia oraz schorzenia płuc takie jak przewlekła obturacyjna choroba płuc, zapalenie oskrzeli i astma. Metaanalizy danych pokazały, że dla osób niepalących mieszkających z partnerami, którzy palą w domu, ryzyko zachorowania na raka wzrosło o 20-30%, natomiast dla osób narażonych na dym tytoniowy w miejscu pracy wzrost ryzyka wynosił 16-19%

Osoby wdychające smród dymu tytoniowego niezależnie od tego jak długo są na to narażone mogą zachorować na następujące schorzenia: rak płuc, choroby serca, a u kobiet w ciąży narażonych na wdychanie dymu papierosowego mogą wystąpić poronienia i wady wrodzone płodu, śmierć łóżeczkowa u malutkich dzieci, astma, problemy z psychiką, depresja, niepokój i niedojrzałe zachowanie, infekcje płucne, infekcje ucha, alergia i śmierć.

Dym tytoniowy jest alergenem i u osób cierpiących na alergię może wywołać efekt zatkanego lub cieknącego nosa, jak i załzawione oczy, kichanie, kaszel, uczucie duszności, bólów głowy, nudności, senności oraz inne typowe objawy alergii. Rzucenie nałogu nie jest łatwe, ponieważ substancje uzależniające zawarte w dymie tytoniowym powodują chęć "zapalenia" nawet jeśli już osoba nie paliła dłuższy czas. Smród, który uzależnia jest zastanawiający, bo nie dość, że toto paskudztwo śmierdzi, to jeszcze smrodem tym przesiąkają włosy, skóra, sprzęty domowe i ubrania. 

Bierne palenie, czyli wdychanie dymu tytoniowego z papierosa palonego przez inną osobę w tym samym pomieszczeniu (np. męża, ojca, matkę) jest równie niebezpieczne. Boczny strumień dymu tytoniowego zawiera 35 razy więcej dwutlenku węgla i 4 razy więcej nikotyny niż dym wdychany przez aktywnych palaczy. Specjaliści odnotowują wiele przypadków zachorowań na choroby odtytoniowe wśród osób, które nigdy nie paliły tytoniu. Wdychanie dymu wydychanego przez palaczy, zwiększa ryzyko wystąpienia raka płuc i chorób serca (np. choroby niedokrwiennej serca) u osób niepalących., zawiera także wiele substancji alergizujących, powodujących łzawienie oczu, podrażnienie błony śluzowej nosa, kaszel, nawracające zakażenia układu oddechowego, a także uczulenia i w konsekwencji astmę. Bierne palenie niesie więc za sobą identyczne skutki zdrowotne, co aktywne palenie papierosów. Dlatego warto dbać o to by inni nie palili w otoczeniu niepalących i nie narażali ich zdrowia.

Trochę statystyki


Corocznie w Polsce na choroby spowodowane paleniem tytoniu umiera przedwcześnie około 100.000 tysięcy ludzi! Około 10.000.000 Polaków pali regularnie 15- 20 sztuk papierosów dziennie. Prawie 5.000.000 spośród tych osób pali dłużej niż 20 lat. W Polsce codziennie zaczyna palić około 500 nieletnich chłopców i dziewcząt, a rocznie próbuje palenia około 180.000 dzieci. Co 10 sekund na świecie umiera ktoś na chorobę wywołaną paleniem tytoniu. Papierosy są jedynym legalnie sprzedawanym środkiem rakotwórczym na świecie. Palenie tytoniu pozostaje olbrzymim problemem społecznym w Polsce, ale też w USA i innych krajach zachodnich. 

W 1992 Journal of the American Medical Association opublikował przegląd dostępnych dowodów z badań epidemiologicznych i innych prac naukowych dotyczących powiązania biernego palenia z chorobami serca i oszacowano, że bierne palenie było odpowiedzialne za 35.000 do 40.000 zgonów na rok w USA we wczesnych latach 1980 roku. Niektóre badania podają, że niepalący, którzy żyją z palaczami mają o 25% większe prawdopodobieństwo śmierci z powodu zawału serca oraz bardziej prawdopodobne, że będą mieć udar mózgu i rzadko rozwinie się u nich rak narządów płciowych. Niektóre badania, takie jak The Helena Study sugerują, że ryzyko niepalących mogą być nawet większe niż w tym oszacowaniu. The Helena Study podaje, że ekspozycja na dym tytoniowy od innej osoby zwiększa chorób serca u niepalących aż o 60%. Rodzice, którzy palą wydają się być czynnikiem ryzyka dla dzieci i niemowląt powiązanym z niską wagą urodzeniową, zespołem nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS), zapaleniem oskrzeli, płuc oraz ucha środkowego.

W 2002 roku grupa 29 ekspertów z 12 państw zebrała się na konwencji Programu Monograficznego Międzynarodowej Agencji do Spraw Badań nad Rakiem (International Agency for Research on Cancer - IARC) podlegającej Światowej Organizacji Zdrowia i poddali rewizji wszystkie ważniejsze dowody związane paleniem tytoniu i występowaniem raka. Oto ich wnioski: Metaanalizy wykazują, że istnieje statystycznie znaczące i spójne powiązanie pomiędzy rakiem płuca u małżonek palaczy (lub małżonków palaczek), a eskpozycją na bierne palenie tytoniu. Zwiększenie ryzyka wynosi 20% dla kobiet i 30% dla mężczyzn i pozostaje takim po skontrolowaniu pewnych potencjalnych stronniczych źródeł i udowadniających nieprawdziwość.

Papieros uzależnia


Uzależnienie od narkotyku jakim jest papieros i zawarta w nim nikotyna jest bardzo ciężkim nałogiem, z którego jest bardzo trudno się wyzwolić. Korzystają z tego właściciele wielkich koncernów produkujących papierosy i zarabiają na tym fortunę! Są jak dilerzy narkotyków i co gorsza - działają legalnie i pod przykrywką prawa. Uzależnieni ludzie od tego nałogu to tak naprawdę bardzo biedni ludzie, którzy okradają sami siebie z własnego zdrowia, szczęścia, czasu i pieniędzy. Paląc papierosy narażają nie tylko siebie na straty, ale także własnych bliskich, których rzekomo kochają. Cena 1 paczki papierosów to ok. 5 zł. Jest to cena jednego czasopisma, ale po paru dniach będzie to już strata 20 zł, co jest równowartością biletu do kina czy też książki. Po miesiącu już straty będą większe, a po 2-3 miesiącach straty bywają znacznie jeszcze wyższe. Jeżeli w rodzinie palą papierosy 2 osoby, to trzeba te sumy pomnożyć przez dwa. Pocieszanie się i samookłamywanie, że pali się mniej papierosów niż kiedyś - jest złudnym wytworem własnego umysłu. Nawet zmniejszenie liczby wypalanych papierosów nie uwalnia od chorób nadciśnienia czy raka. Trzeba mieć bardzo dużą motywację, aby rzucić palenie, ale nie każdemu się to udaje - warto jednak walczyć z nałogiem i nie poddawać się. Musi się udać. Lepiej to zrobić zawczasu, bo kiedy już dotyka nas ciężka choroba - to z reguły jest już za późno na to, aby wygrać własne zdrowie i pokonać chorobę. W przypadku raka - jest to niekiedy niemożliwe. Kiedy palacz uwolni się od nałogu - zyskuje na tym jego rodzina!

Uzależnienie


Rzadkie są przypadki ryzykownego i szkodliwego używania nikotyny. Natomiast największym problemem jest uzależnienie od wyrobów tytoniowych. Jak mówią statystyki rocznie w Europie Zachodniej i USA umiera około pół miliona osób z powodu chorób odtytoniowych, a w Polsce ta liczba sięga 60-70 tysięcy. Jest to jeden z najważniejszych, ale bardzo pomijanych i bagatelizowanych problemów medycznych, a to z tego powodu, że tytoń bywa zaliczany do "używek", a samo uzależnienie bywa postrzegane w kategoriach nałogu, nawyku, złego przyzwyczajenia lub słabości charakteru. Tymczasem nikotyna jest jedną z najsilniejszych substancji uzależniających, do uzależnienia dochodzi bardzo szybko, zaburzenia zachowania u niektórych palaczy są uzależnieniem, a nawrotowość tego uzależnienia jest znaczna. 

Dlaczego warto rzucić palenie?


W świetle badań nad leczeniem uzależnień, nikotynowa terapia zastępcza, tzn. podawanie nikotyny w kontrolowanych dawkach w formie gumy do żucia lub plastrów, przynosi najlepsze efekty. Palacze używający gumy lub plastrów z nikotyną częściej rzucają nałóg niż palacze ich niestosujący. Proces leczenia w myśl tej terapii obejmuje dwa etapy: po całkowitym zaprzestaniu palenia regularnie podawana jest nikotyna w postaci gumy do żucia - pozwala to zminimalizować objawy głodu nikotynowego. Od chwili, kiedy palacz zdołał pokonać uzależnienie o charakterze psychogennym, następuje stopniowe zmniejszanie dawki gumy nikotynowej aż do jej całkowitego wyeliminowania.

Rzucić palenie nie jest wcale łatwo, bo to nałóg z którego trudno się samemu wyzwolić. Dobrze, jak nas bliscy wspierają w tym postanowieniu, a już na pewno osoby, które skutecznie rzuciły palenie. Korzyści wynikające z rzucenia palenia są ogromne, bo stawką jest nasze zdrowie i zdrowie naszych bliskich. Już w bardzo krótkim czasie można zauważyć poprawę kondycji fizycznej, zniknięcie kaszlu porannego i infekcje dróg oddechowych należą do rzadkości. Pozbywamy się też się wielu chorób, które są następstwem palenia tytoniu, a także można przybrać na wadze czym nie należy się martwić, bo dla organizmu jest to wielka korzyść jeśli zwalczymy nałóg.

Nie warto palić, a jeśli już, to jak najszybciej powinno się zerwać z nałogiem ze względu na dobro i zdrowie własne i bliskich. Korzyści wynikające z rzucenia palenia tytoniu są niewątpliwe!
  • Po 20 minutach: tętno obniży się oraz ciśnienie tętnicze krwi powróci do normy
  • Po 8 godzinach: poziom tlenu we krwi wzrośnie, a poziom tlenku węgla zmaleje.
  • Po 1 dniu: ciśnienie krwi i tętno spada do normalnego poziomu, mogą wystąpić objawy abstynenckie (nadmierna nerwowość, bóle głowy, trudności z koncentracją), wzrasta apetyt.
  • Po 2 tygodniach: stabilizuje się układ krążenia, poprawie ulega funkcja układu oddechowego nawet o 30%, podwyższa się poziom tolerancji wysiłku.
  • Po 6 miesiącach: poprawia się funkcja układu odpornościowego, organizm łatwiej zwalcza infekcje, ustępuje apetyt na słodkie potrawy, regenerują się rzęski w drogach oddechowych, cera ulega odświeżeniu.
  • Po 1 roku: obniża się ryzyko zawału mięśnia sercowego, znacznie zmniejsza się niebezpieczeństwo powrotu do nałogu.
  • Po 5 latach: ryzyko zachorowania na raka płuc, jamy ustnej, krtani i przełyku zmniejszy się o połowę, regeneracji ulegają zniszczone komórki, poprawia się funkcja samoregulacji płuc.
  • Po 10 latach: ryzyko zachorowania na nowotwór złośliwy jest takie samo, jak osób niepalących.
To, że palenie szkodzi zdrowiu i wpływa na większą podatność na zachorowanie na ciężkie choroby spowodowało wprowadzenie w dn. 1 czerwca 2004 r. zakazu palenia w restauracjach, kawiarniach, klubach nocnych w Norwegii, w i Szwecji od 1 czerwca 2005 roku, oraz w wielu częściach Ameryki, a z czasem zwiększyły swój zasięg na więcej państw (takich jak Islandia i Szkocja) oraz okręgi administracyjne innych (np. stan Nowy Jork, Waszyngton, Ohio i Arkansas w USA). Zabroniono również palenia w budynkach użytku publicznego, jak również w prywatnych budynkach użyteczności publicznej (restauracjach, klubach). Wiele budynków posiada specjalne wentylowane pomieszczenia dla palących; niekiedy wydzielenie takiej przestrzeni jest nakazane przez prawo. Nawet w krajach tradycyjnie postrzeganych za naród palaczy takich jak Francja (70% ludności pali) ankiety wykazały poparcie dla zakazów palenia. W ciągu pierwszych osiemnastu miesięcy od wprowadzenia zakazu palenia w USA w w stanie Kolorado odnotowano w szpitalach 27% spadek ataków serca. W zgłoszeniach z miejsc, gdzie nie przyjęto zakazu palenia, nie zanotowano zmian. Doktor Raymond Gibbons z USA - prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Kardiologicznego, powiedział, że "spadek liczby ataków serca w ciągu pierwszego półtora roku po wprowadzeniu zakazu palenia jest najprawdopodobniej związany ze zmniejszeniem efektów, jakie wywierało na zdrowie bierne palenie, będące znaczącym czynnikiem w powodowaniu zawałów serca".

Rzuć palenie! Przestań truć bliskich!



Badacze naukowcy z Lawrence Berkeley National Laboratory odkryli, że osadzanie się nikotynowych wyziewów na wszystkim co nas otacza, to nie koniec jego szkodliwego działania. Każdy, kto ma w domu palacza, może poświadczyć, że smród papierosów wyczuwalny jest na wszystkich przedmiotach w domu. Dywany, zasłony, firany, ubrania - wszystko to jest przesiąknięte smrodem - nawet jeśli w tej chwili nikt nie pali papierosa. Zapach nikotynowych wyziewów emanuje nawet z oddechu osoby, która pali.

Resztki nikotyny mogą reagować z oparami kwasu azotowego, wydzielanymi przez domowe urządzenia na gaz oraz pojazdy. W tej reakcji powstają rakotwórcze związki zwane nitrozoaminami tytoniowymi (TSNA).

TSNA występują w dymie tytoniowym wchłanianym przez biernych palaczy, ale obecny w środowisku kwas azotowy zwiększa ich ilość jeszcze kilkakrotnie, nawet długo po tym, gdy sam dym już się ulotnił. Nikotyna może pozostawać na przedmiotach miesiącami i latami, toteż wpływ TSNA pochodzących z tego źródła bywa trwalszy niż w przypadku czynnego i biernego palenia. Mogą one być wdychane, spożywane i wchłaniane przez skórę. Największe niebezpieczeństwo z powodu tak zwanego dymu "z trzeciej ręki" grozi dzieciom, one również najbardziej cierpią na skutek biernego palenia.

Katherine Harmon z USA podaje, że dane opublikowane na stronie internetowej Proceedings of the National Academy of Sciences USA z dnia 8 lutego 2010 roku mają charakter wstępny i konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań, aby dogłębnie poznać wpływ palenia "z trzeciej ręki" na ludzkie zdrowie.

Ustawa o zakazie palenia w miejscach publicznych - weszła w życie! 
Od poniedziałku 15-go listopada 2010 
obowiązuje zakaz palenia w miejscach publicznych


Nie wolno już będzie zapuścić sobie dymka w restauracji, w szkole, w pubie, w szpitalu, na placu zabaw, na przystanku i na dworcu! I co ma zrobić 9 milionów Polaków, którzy sobie życia bez papieroska nie wyobrażają? Ustawa o ochronie zdrowia wchodzi bowiem w życie już od poniedziałku. Nowe przepisy wywołują bardzo skrajne emocje wśród osób palących, a także wśród restauratorów, którzy obawiają się spadku zysków. Są to jednak obawy na wyrost, ponieważ jak to wykazała sonda w restauracjach, gdzie już zakaz palenia obowiązuje - zyski wzrosły. Ludzie jedząc obiad - wolą gdy im nikt nie zatruwa powietrza.

Oczywiście istnieje możliwość, aby można było palić w restauracjach, ale lokal musi być odpowiedniej wielkości, musi mieć ponad 100 metrów kwadratowych i wydzielone, zamknięte pomieszczenie dla palących z zamontowaną wentylacją. A to się niektórym restauratorom nie opłaca i wolą wystawiać tabliczkę z zakazem palenia.

Rozporządzenie, które podpisali szef MSWiA i minister sprawiedliwości, rozszerza uprawnienia straży miejskiej o możliwość nakładania mandatów na osoby palące w zakazanych miejscach. 

Nowelizacja ustawy antynikotynowej objęła zakazem palenia szkoły, zakłady opieki zdrowotnej, placówki oświaty, wypoczynku i kultury oraz budynki tworzące obiekty sportowe. Zakaz palenia nie obowiązuje na stadionach. W niektórych obiektach, np. zakładach pracy, hotelach czy na uczelniach, również można tworzyć palarnie. Zgodnie z ustawą, palarnia to pomieszczenie wyodrębnione konstrukcyjnie od innych pomieszczeń i ciągów komunikacyjnych, odpowiednio oznaczone, służące wyłącznie do palenia tytoniu, zaopatrzone w odpowiednią instalację, aby dym tytoniowy nie przenikał do innych pomieszczeń.

Palacze narzekają, a niepalący mogą odetchnąć z ulgą! Nareszcie będą mogli odetchnąć świeżym powietrzem! Za złamanie zakazu palenia palacz może zostać ukarany mandatem do 500 złotych, a właściciel restauracji, który nie umieści informacji o zakazie palenia, zapłaci wysoką grzywnę, do 2 tysięcy złotych.

Nikotynizm - (nicotinismus) - przewlekłe używanie tytoniu w postaci wąchania (tabaka), żucia, lub palenia (papierosy, cygara, fajka) prowadzące do uzależnienia psychicznego, rzadziej biologicznego. Daje następstwa somatyczne w postaci przewlekłego nieżytu dróg oddechowych i pokarmowych, podwyższenia ciśnienia tętniczego krwi, dolegliwości anginoidalnych (skurcz naczyń wieńcowych). Usposabia do chorób nowotworowych (rak płuc).
Wszystkich zainteresowanych leczeniem naturalnym metodami Ajurwedy

Zapraszamy na warsztaty:


© Wszelkie prawa do publikacji zastrzeżone przez: ajurweda.blogspot.com


8 komentarzy:

  1. Palenie to poważny problem w dzisiejszym świecie, coraz bardziej bagatelizowany. Świetny post pokazujący z jak dużymi szkodami wiąże się palenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. 9mln polaków pali? prawie tyle, ile jest ludzi w Paryżu. Dobrze, że nie wszędzie teraz można, dlatego częściej można uświadczyć czyste powietrze. Co do rzucania, to wiem po przypadkach w rodzinie, że odbywa się to na zasadzie rozstania i powroty, także nie zawsze się wygrywa.

    OdpowiedzUsuń
  3. papierosy powinny kosztować po 30 zl za paczkę...od razu byłoby lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Tomku czy czuł by się pan zdrowszy wdychając dym papierosowy mając świadomość, że ktoś kupił by paczkę za 30 zł? Należało by raczej wydzielić więcej specjalnych miejsc dla ludzi palących aby nie szkodzili osobą, którzy nie palą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niepalący nie rozumieją palaczy, palacze nie rozumieją tych, mogą obejść się bez puszczenia dymka. Dopiero widok kostuchy przy łóżku zmienia ludzki światopogląd, ale każdy korzysta z własnej wolnej woli :)

    OdpowiedzUsuń